Z przysłowiami za pan brat

Fragment książki R. Piątkowskiej





Słowa się łączą
Często coś znaczą
Czasami plączą
Czasami mataczą








            Przysłowia, co tak naprawdę znaczą? Dlaczego czasami wydają się takie dziwne?
            Przysłowia opowiadają o sytuacjach dobrze nam znanych z codziennego życia, które mogą się zdarzyć każdemu dziecku i w każdej rodzinie. 

Czy wiecie:

Dlaczego wpada się do kogoś jak po ogień? - zjawić się, wbiec, wejść gdzieś na krótko, na chwilkę.
I dlaczego kot śpi, a myszy harcują? - kiedy w danym miejscu nie ma osoby odpowiedzialnej za porządek, inne osoby znajdujące się w tym miejscu, nie przestrzegają zasad. Powiedzenie używane jest często kiedy, rodzice wyjdą na chwilę z domu a dzieci w tym czasie narozrabiają.
Nie mów hop, póki nie przeskoczysz? – nie należy się cieszyć zbyt wcześnie, zanim nie stanie się to, co jest powodem naszej radości lub zadowolenia.
I co dwie głowy to nie jedna? – gdzie dwie osoby są w stanie zdziałać więcej niż jedna.
Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta? – tam gdzie jest spór między dwoma osobami, tam korzysta ktoś inny.
I gdyby kózka nie skakała to by nóżki nie złamała? – kontuzje nie zdarzają się bez powodu. Jeśli nie będziemy uważać, to mogą się nam przytrafić. Sami jesteśmy sobie winni.
Dlaczego pierwsze koty za płoty? - po pierwszych próbach przezwyciężenia jakichś trudności, często nieudanych, następne będą łatwiejsze.
I kto robi z igły widły? – wyolbrzymiać, przejaskrawiać coś, nadawać czemuś większe znaczenie, niż ma w rzeczywistości, przesadzać.

Kto ma węża w kieszeni?... - być skąpym, nie lubić wydawać pieniędzy. 
Zgadnijcie przysłowie, do którego nawiązuje rysunek M. Raczkowskiego.
A może, chcecie się dowiedzieć co to znaczy „Być nie w sosie” lub „Czuć do kogoś miętę”,    
 zapraszamy do wysłuchania audiobooka: 

Spróbujcie również zastanowić się nad znaczeniem przysłów, które nieraz wypowiadają wasi dziadkowie, rodzice.






Komentarze