Niebawem Dzień Mamy! Należy się do tego święta skrupulatnie przygotować. Myślę, że nie ma takiej
mamy , która nie dostałaby życzeń i kwiatów albo laurki od swych pociech w dniu
swojego święta. Do życzeń wypada dołączyć prezent, najlepiej własnoręcznie
zrobiony. Taki ucieszy mamę najbardziej.
Na naszym blogu prezentujemy Wam propozycje własnoręcznie wykonanych
upominków dla mamy oraz przykładowe życzenia.
Zanim weźmiecie się do pracy,
kilka informacji o Dniu Mamy.
Choć każdy z nas zna to
święto, to jednak mało kto wie, skąd się ono wzięło – spróbujmy więc trochę przybliżyć jego historię. Początki sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian. Kultem otaczano
wtedy matki-boginie, symbole płodności i urodzaju. Natomiast, zwyczaj ten
w Anglii obchodzony był pod nazwą niedziela u matki. Wówczas modlono się w kościołach. Dzień, w którym obchodzono to święto,
był wolny od pracy. Do tradycji należało składanie matce podarunków,
głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za otrzymane błogosławieństwo. Zwyczaj
przetrwał do XIX wieku. Ponownie, zaczęto go obchodzić po zakończeniu II wojny
światowej. W Stanach Zjednoczonych natomiast obchodzono Dni Matczynej Pracy, później
Dzień Matek dla Pokoju, aż w
1905 roku udało się ustanowić Dzień Matki.
Zaś w 1914 uznano ten dzień za święto narodowe. W Polsce
mamy mają swoje święto 26 maja. Jest to wyjątkowy
dzień w roku, w którym możemy w szczególny sposób podziękować im za wszystko to
co dla nas robiły i robią oraz udowodnić, że są dla nas najważniejszymi osobami
w życiu. Ten jeden dzień warto spędzić
właśnie z nią.
A co poeci piszą o Mamie? Poczytajcie :)
Ona mi pierwsza pokazała księżyc
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała
jak Morze Czarne.
Noc. Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Może to ty, matko, na niebie
jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo falą w brzegi pochyłe?
Może twoje dłonie posypały
Mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?
i pierwszy śnieg na świerkach,
i pierwszy deszcz.
Byłem wtedy mały jak muszelka,
a czarna suknia matki szumiała
jak Morze Czarne.
Noc. Dopala się nafta w lampce.
Lamentuje nad uchem komar.
Może to ty, matko, na niebie
jesteś tymi gwiazdami kilkoma?
Albo na jeziorze żaglem białym?
Albo falą w brzegi pochyłe?
Może twoje dłonie posypały
Mój manuskrypt gwiaździstym pyłem?
W.
Grodzieńska „Do matki”
Mamo, chciałbym
ci przynieść latający dywan.
I kaczkę, która znosi szczerozłote jajka,
Żebyś żyła beztrosko - wesoła, szczęśliwa,
Lecz takie dziwy znaleźć można tylko w bajach.
Lecz dzisiaj za twe troski, trudy, poświęcenia,
Za twą miłość matczyną nigdy nie zachwianą
Mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem
I szepnąć ci do ucha: Dziękuję ci, mamo
I kaczkę, która znosi szczerozłote jajka,
Żebyś żyła beztrosko - wesoła, szczęśliwa,
Lecz takie dziwy znaleźć można tylko w bajach.
Lecz dzisiaj za twe troski, trudy, poświęcenia,
Za twą miłość matczyną nigdy nie zachwianą
Mogę tylko twą szyję otoczyć ramieniem
I szepnąć ci do ucha: Dziękuję ci, mamo
Ks.
J. Twardowski „Dziękuję”
dziękuję za twoje
włosy
nie malowane na obrazach
za twoje brwi podniesione na widok anioła
za piersi karmiące
za ramiona co przenosiły Jezusa przez zielona granicę
za kolana
za plecy pochylone nad śmieciem w lampie
za czwarty palec serdeczny
za oddech na szybie
za ciepło dłoni na klamce
za stopy stukające po kamiennych schodach
za to że ciało może prowadzić do Boga
nie malowane na obrazach
za twoje brwi podniesione na widok anioła
za piersi karmiące
za ramiona co przenosiły Jezusa przez zielona granicę
za kolana
za plecy pochylone nad śmieciem w lampie
za czwarty palec serdeczny
za oddech na szybie
za ciepło dłoni na klamce
za stopy stukające po kamiennych schodach
za to że ciało może prowadzić do Boga
Fotografie:
1) Simone-walsh / flickr.com
1) Simone-walsh / flickr.com
3) Fotolia
Komentarze
Prześlij komentarz